wtorek, 1 lipca 2014

Prologue

PROLOG CZĘŚCI DRUGIEJ
I'M ONLY HUMAN, SORRY 



Do tego rozdziału polecam puścić sobie to i przeczytać słowa ;)





**************



,, Nigdy nie jesteśmy tak bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy ‘’

                        Podeszłam do lustra i ze skupieniem analizowałam swoje odbicie. Patrzyłam na dziewczynę, której włosy były przesuszone, a końcówki rozdwojone. Miała fioletowe wory pod oczami, przekrwione oczy oraz nieco pusty wzrok. Jej usta były spierzchnięte i opuchnięte od ciągłego przygryzania, a dolna warga lekko drżała. Cera był lekko szara. Wyglądała jak wrak człowieka.

,, Stań się jedynie obserwatorem własnego życia,
 a unikniesz cierpień ‘’- O. Wilde

                      Ale jak mam wyglądać po nieprzespanych nocach, omijaniu posiłków i zapracowywaniu się? Dnie spędzam na próbach, dopracowywaniu układów choreograficznych, a nawet gdy znajdę czas na jakikolwiek posiłek, to wszystko rośnie mi w buzi. Przez taki tryb życia bardzo schudłam, ale także narażam swój organizm na zmniejszenie odporności czy też wyniszczenie. Ale dlaczego to robię? Dlaczego nie zrobię sobie przerwy, nie odpocznę? Potrzebuje zajęcia. Gdy mam chwilę, wszystko o czym tak bardzo chcę zapomnieć wraca. Wraca z każdym najdrobniejszym szczegółem. Dlatego noce są najgorsze. Zostaje wtedy sama. Leże sama w swoim mieszkaniu i myślę, wspominam. Zdaje sobie sprawę, że nie powinnam, ale nie mogę przestać. Mój mózg mimowolnie wytwarza obrazy, których nie chcę oglądać. Jedynie łzy pomagają. Zabierają te obrazy, choć tylko na jakiś czas, jest to skuteczne.

,, Co za bzdura, że cierpienie wzbogaca. Znacznie więcej uczymy się,
 kiedy jesteśmy szczęśliwi ‘’- F. Sagan

                          Mimo, iż minęły już ponad dwa miesiące, ja wciąż pamiętam dzień swojej przegranej. Dzień, w którym zdałam sobie sprawę, że się zakochałam. Zakochałam się w chłopaku, który mnie nie pamięta.
                           Weszłam tam ostatnia, a widok jaki tam zastałam, rozrywał moje serce na kawałeczki. Na środku stało łóżko z białą pościelą, na pod nią leżał On. Jego ciemna karnacja odznaczała się na jasnym tle. Był podłączony do wielu rurek i maszyn, które irytująco pikały.
- Masz szczęście, że leżysz połamany, bo mam ochotę ci przypierdolić.- westchnął Harry, podchodząc bliżej łóżka- Jak można być taki idiotą i …
- Hazz, starczy- upomniał go Louis, kładąc rękę na ramieniu młodszego przyjaciela.
- Po prostu wszyscy się strasznie o ciebie martwiliśmy- wyjaśnił Niall, uśmiechając się radośnie.
- Wszystko mnie boli- jęknął żałośnie Zayn, a na ten dźwięk, każdy kawałeczek mojego rozerwanego na kawałeczki serca, zabolał.- Co ja tam właściwie robiłem?- jego głos był zachrypnięty.
- Nie pamiętasz?- zdziwił się Liam, posyłając mi ukradkowe spojrzenie. Malik w odpowiedzi lekko kiwnął głową przecząco, następnie krzywiąc się z bólu.  
- Kłóciliście się z Vic i…- próbował mu wytłumaczyć Tomlinson.
- Ze mną- odezwałam się i również przysunęłam się bliżej szpitalnego łóżka, skąd miałam lepszy widok na Zayna. Chłopak zmarszczył brwi, w wyniku czego na jego czole pojawiło się kilka pojedynczych zmarszczek. Uśmiechnęłam się nieśmiało w jego stronę, czego nie odwzajemnił. Auć. – Słuchaj, wiem, że możesz być zły, ale porozmawiajmy jak dorośli.
- A kim ty w ogóle jesteś?- zapytał chłodno, a ja czułam, jak bym dostała właśnie w twarz. Bardzo, bardzo mocno.
- Co? O co ci teraz chodzi?- zdezorientowana byłam i szukałam na jego twarzy jakiejkolwiek emocji. Nie znalazłam.
- Mi o co chodzi? Wchodzisz tu, kimkolwiek w ogóle jesteś.
- Zaczekaj- Liam zatrzymał dalszą wypowiedź Malika. – Nie pamiętasz jej, Zayn?
- A powinienem?
- Pójdę po lekarza- oznajmił Liam, zanim wyszedł z pomieszczenia. Czułam na sobie spojrzenia wszystkich zebranych w tym białym pomieszczeniu. Przeniosłam swój wzrok na aparaturę i wpatrywałam się w zakrzywione linie, które pokazywały, że stan Zayna jest stabilny. Odwróciłam się, aby ujrzeć jednego z lekarzy, który zawzięcie dyskutował o czymś z Li, a następnie podszedł do Malika i poświecił mu małą latareczką w oczy i zapisał coś w jego karcie.
- Musimy zabrać pana na gruntowne badania. Zaczniemy od rezonansu magnetycznego, aby się upewnić, ze wszystko w porządku.
- Wszystko w porządku?! On mnie nie pamięta, więc jak może być wszystko w porządku?!- warknęłam, a wszyscy ucichli zbyt zaskoczeni moim wybuchem. – Przepraszam. Muszę na chwilę wyjść.
- Pójdę z sobą- zaoferował się Harry.
- Sama- dodałam dobitnie  i opuściłam pomieszczenie.
                            Szybkim krokiem przemierzałam jasny korytarz, a sterylny zapach przyprawiał mnie o mdłości. Skręciłam w lewo, wchodząc do szpitalnej łazienki i oparłam się o umywalkę. Drżącymi od emocji dłońmi wyciągnęłam telefon z kieszeni spodni, po czym wybrałam numer.
- Halo, Victoria? Zaraz będę w szpitalu- Simon zaczął nerwowym tonem i byłam pewna, że przeciera nerwowo twarz.
- Propozycja wyjazdu jest nadal aktualna?- przerwałam mu.
- Tak.- odpowiedział z wahaniem.
- Powiedz im, że się zgadzam. Kiedy i gdzie wyjeżdżam?
- Za dwa dni będziesz miała samolot do Los Angeles. Godzina 6 p.m.
- Będę gotowa. Dziękuję- zakończyłam połączenie i westchnęłam głęboko.


,, Ten, kto ucieka nie jest tchórzem. Tchórz boi się nawet ucieczki ‘’-nieznany

            Po raz kolejny uciekam od problemów, zamiast je rozwiązać. I wiem, że po raz kolejny mogę tego żałować. 



***********************************
Witam wszystkich, którzy ze mną zostali aż do tego momentu, bo bez was ten blog w ogóle by nie istniał! Jesteście wspaniali ;)

Oto prolog, zajrzyjcie do zakładki bohaterowie, gdzie nastąpiły zmiany. 
Dziękuje za wszystkie wejścia, obserwatorów, komentarze.

Jeśli chcesz być informowana -> <KLIK>
Jakieś pytania, niejasności -> <KLIK>




23 komentarze:

  1. superr <3 :D czekam na ten prolog od rana :D czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Błagam dodaj szybko 1 rozdział,bo tu umrę xD Czytam tego bloga prawie od początku i mówię ci,że zostanę do samego końca :) Vayn jest moim ulubionym shippem xD No cóż czekam niecierpliwie na 1 .
    Pozdrawiam Clauduśka Duśka xx.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsza!!!!!!!!!!!! Świetny pralog, jestem strasznie jak potoczą się dalsze losy Vic i Zayna
    <3 - Zosia Nosalska

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow. Zajebiste. Juz się nie mogę doczekam pierwszego rozdziału drugiej części. Sorry ze tak krótko, ale nie mam czsau. Czekam i buziaczki no i weny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega! *-* Zen przypomnij sb ! Błagam! *-* <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda mi jej :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na rozdział :) Prolog super, tylko szkoda Vic :( Pozdrawiam @PauuuLka

    OdpowiedzUsuń
  8. Już się nie mogę doczekać pierwszego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  9. Brak mi słów *o* Zajebiaszczaste (tak wiem nie ma takiego słowa).

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo, że oglądałam zwiastun drugi raz nadal powala na kolana! Muszę ci powiedzieć, że przez ten wypadek zupełnie zapomniałam o tym wyjeździe i wiesz czytam se spokojnie (spokojnie jak na tego bloga!), widzę jej ostatnią wypowiedź i takie "OMG o co chodzi?". Zupełnie się tego nie spodziewałam. Strasznie boję się o Vic i mimo iż wiem, że to NIE DO KOŃCA wina Zayna to i tak jestem na niego wściekła!
    Nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się, że do nas wróciłaś!!!! TAAAAAKKK BAAARDZOOOO, że hej! Jak zwykle czekam na nowy rozdział i nie wiem jak to wytrzymam!
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Jest prolog !!! xD Tak wiem nieogar ;D Nie moge się doczekać kolejnych rozdziałów ;D Życzę weny <3 ~Nika

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny prolog tylko szkoda, że taki krótki :( i jeszcze Vic taka biedna. Sorry, że tak krótko komentuję ale muszę się myszy z domu pozbyć :* paaaaa
    ps. świetny zrobiłaś mi ten zwiastun :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też całkiem zapomniałam o tym wyjeździe i ogromnie zaskoczyła mnie decyzja Vic o.o
    Prawie się popłakałam oglądając zwiastun już chyba po raz czwarty :'(
    Mam nadzieję, że pamięć Zayn'a powróci szybko :3
    Prolog jest naturalnie genialny, jak wszystko, co piszesz :*
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Łoooł ale się narobiło. :P
    Ja chce wiedzieć co dalej! xD
    Życzę wney :*
    http://dangerous-zayn-malik.blogspot.com
    @LittleNika16

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne!
    Wzruszające!
    Cudowne!

    Boooożeee!
    Kochaam to powiadanie!
    Prolog cudowny!
    Czekam na nexty!

    Buziaki, i dużo wenyy! ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Zajebisty *_____* Jak wszystkie z resztą. Piszesz cudownie, po prostu nie wiem jak opisać to co czuję. Pierwszy raz się odważyłam skomentować, bo najczęściej, jestem jak większość. Przeczytam i poczekam aż doda następny. A to przecież nie o to chodzi. Komentarze dodają pozytywnej energii i jako właścicielka swoich blogów, postanawiam zmienić nawyk i zacząć komentować. Bardzo zależy mi żebyś weszła do mnie i powiedziała co o tym myślisz. Oczywiście Cię do tego nie zmuszam, ale było by miło. KOCHAM I CZEKAM :*

    fuck-u-i-love-u-xxx.blogspot.com
    because-i-m-happy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Matko, świetny rozdział <3 co za żal , że Zayn stracił pamięć a Vic uciekła.
    Czytam dalej :)

    OdpowiedzUsuń