wtorek, 27 sierpnia 2013

Prolog


Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka.
 Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko.
Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha.
 Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało.
 Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć.
 Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
*********************************************************************************
Jak na razie dodałam prolog, mam nadzieję, że się spodoba. To opowiadanie będzie się różnić od poprzedniego.

8 komentarzy:

  1. Zapowiada sie ciekawie :) tylko czcionka moglaby byc ciemniejsza :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się zapowiada. :)Raczej będę czytała. ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się ciekawie ;> :D
    link do bloga zaraz znajdzie się w szybkim wybieraniu i na pewno jeszcze tu wpadnę ;>
    weny zyczę kochana <3

    iwanttodieforonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej! Ciekawie się zapowiada. Bede czytac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się zapowiada :D
    Wpadnij do mnie:
    http://ulica-magiczna-26.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaczyna się ciekawie

    OdpowiedzUsuń