sobota, 18 stycznia 2014

Chapter Fourteen


Jeśli czytasz, to skomentuj. Dla ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna motywacja :D
 
 
,, Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenia’’

         Czasami człowiek dąży do określonego przez siebie celu, bo jest pewny, ze warto. Ale co się stanie, gdy osiągniemy to co chcieliśmy i się rozczarujemy?  Gdy dana rzecz nas rozczaruje? Cały entuzjazm z nas wyparuje i zostaniemy sami, skazani na myśli, że straciliśmy jedynie czas, którego nikt i nic nam nie wróci. Byliśmy w stu procentach pewni wygranej, a mimo to przegraliśmy. Nieee, to nie jest odpowiednie słowo. Zremisowaliśmy- to jest dobre tego określenie.

 ,,Jadąc autobusem "życie" chciałam dotrzeć na stacje "miłość", niestety wyrzucono mnie niedaleko stacji "zaufanie" i musiałam biec samotnie środkiem marzeń ... dotarłam aż do stacji "rozczarowanie" słuchając zewsząd Twoich wskazówek kochanie. Teraz stojąc na ostatnim przystanku, którego nazwa jest nieznana otrzymałam owacje na stojąco od kierowcy życia trzymającego w ręce bilet "koniec" nie jechałam długo... od kanara śmierci usłyszałam: miłość nie jest Ci dana, wysiadaj!...’’ – nieznany

           Przetarłam dłonią zaspane oczy. Powolnym ruchem usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się. Usłyszałam pojedyncze dźwięki ‘strzelania’ kości. Palcami powoli przesuwałam do dolnej wardze, gdzie jeszcze niedawno były Jego usta. Mimo iż to było przyjemne, to nie czułam przysłowiowych motyli, ani żadnuch fajerwerek. Był to po prostu pocałunek- może lepszy niż inne, ale spodziewałam się czegoś innego. Takiego wow.  Ostatni raz ziewnęłam i skierowałam się do łazienki, aby wziąć orzeźwiający prysznic. Po pozbyciu się wszystkich ubrań weszłam do kabiny i pozwoliłam letnim kropelką wody spływać po moim ciele. Nałożyłam na rękę trochę cytrusowego szamponu do włosów i okrężnymi ruchami wcierałam go w swoje ciemne włosy. Spłukałam je dokładnie i po dokończeniu kąpieli, stanęłam na kafelkach, a moim ciałem zawładnął nieprzyjemny dreszcz. Owinęłam się ręcznikiem, a mokre włosy zawinęłam w tak zwany turban. Nałożyłam na siebie czystą bieliznę, weszłam do sypialni i stanęłam przed szafą z zamiarem wybrania odpowiednich rzeczy na dziś.

          Świat za oknem był przykryty warstwą białego puchu. Temperatura powietrza wynosiła nieco poniżej zera, co mi nie przeszkadzało. Wolałam mrozy niż upały. Z szafy wyciągnęłam zwykłe czarne rurki i do tego nałożyłam czarną koszulę z kołnierzykiem. Aby nie wyglądać jak w czasie żałoby, na koszulę narzuciłam jeszcze kremowy, a do tego cieplutki sweter w kolorze beżu. W łazience wykonałam makijaż, i jak obiecałam był delikatny. Nie mogłam już ubierać się w swoim ulubionym stylu, który niektórzy oceniali jako ‘mroczny’, a także muszę przystopować z mocnym makijażem. Włosy wysuszyłam szybko suszarką, a następnie wtarłam w nie trochę pianki, aby wzmocnić efekt fal na końcówkach. Lubiłam swoje włosy, nawet bardzo. Wymagały mało mojej uwagi, co mnie cieszyło. Mój brzuch domagał się jedzenia, więc zeszłam na dół z zamiarem wykonania sobie śniadania. Ominęłam salon, w którym Harry wykłócał się z jakimś facetem. Nie wiem kim był, pierwszy raz go widzę i słyszę. Choć muszę przyznać, że był zdenerwowany, co wywnioskowałam po tonie jego głosu.

         Weszłam do kuchni gdzie zostałam Liama czytającego gazetę, Nialla z głową w lodówce i Louisa podpierającego się o zmywarkę.

- Zostawiliśmy dla ciebie kanapki, co nie było najłatwiejsze- powiedział Payne nie odciągając wzroku od gazety. Odpowiedziałam cichym ‘dzięki’ i usiadłam przy stole.

- Błagam niech oni wreszcie skończą- ziewnął Zayn, który właśnie ślamazarnym krokiem wszedł do kuchni jedynie w spodniach dresowych. Tak jak wczoraj Styles. Jak poprzedniego wieczoru zawiesiłam swój wzrok w na tatuażach, z tą różnicą, że dziś na mulacie. Opamiętałam się i dokończyłam posiłek.

- O co tak właściwie poszło?- spytał Nialler otwierając jogurt truskawkowy. Ja siedziałam bez czynnie i jedynie ich słuchałam. Myślami byłam w innym świecie. Analizowałam każdy szczegół z wczorajszego wieczoru. Jaki to wieczór, jak był środek nocy, ale mniejsza.

- Paul się wcieka, że Harry spędza dużo czasu z Kendall, i że ona prędzej czy później namówi go na chociaż jeden odcinek, a to nie byłoby dobre dla zespołu bla bla bla… - zaśmiałam się na widok miny Tomlinsona, kiedy kończył wyjaśnienia.  

- Przecież on z nią jest, tylko dlatego, że ona jest ładna- prychnął Malik.

- Ona jest bardzo ładna- dopowiedział swoje Horan i wyrzucił puste pudełeczko po jogurcie do śmieci.  

- Kim jest właściwie ta Kendall?- nie wytrzymałam i musiałam zapytać. Chociaż nie wiem jak bardzo bym się powstrzymywała, zrobiłam to.

- Kendall Jenner, czyli przyszywana siostra Kim Kardashian i dziewczyna naszego Hazzy.- wyjaśnił mi Louis.

         Coś jeszcze mówił, ale nie słyszałam. W mojej głowie odbijało się: dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy… Byłam zła. Nieee, to za mało powiedziane. Byłam wkurwiona. Nie dlatego, że miał dziewczyna, ale że będąc w związku całował się ze mną. O nie panie Styles, tak się nie bawimy.

,, Kobiety czasami posuwają się bardzo daleko i poświęcają wiele wysiłku, by zaspokoić pragnienie zemsty. ‘’- Agatha Christie

          Siedziałam w studio nagraniowym i czekałam, aż przyjdzie Sam. Simon wyjaśnił mi pewną sprawę, a mianowicie: wysyłają mnie do szkoły. Trochę to dziwne- a raczej bardzo- bo w wieku osiemnastu lat jest się na studiach, albo pracuje. Jako wyjaśnienie usłyszałam jedynie, że to nie jest zwykła szkoła, a elitarna placówka kształcąca młodzież na tle artystycznym*. Jak z jakiejś dennej broszurki. Aby się tam dostać, należy przesłać demo i zdjęcia z profesjonalnej sesji zdjęciowej. Moja nauka- o ile w ogóle się tam dostane- będzie trwała pięć miesięcy, a po niej wyruszam w trasę koncertową z kawałkami, które będę nagrywała podczas uczęszczania do placówki.

        Po przyjściu Sam, weszłam do kabiny i szczelnie zamknęłam drzwi. Stanęłam przy specjalnie dostosowanym mikrofonie, który wyłapywał wszystkie dźwięki z pomieszczenia. Założyłam słuchawki i usłyszałam dobrze mi znaną melodie.  W odpowiednim momencie zaczęłam śpiewać **. <TEKST+MUZYKA>

Skies are crying

I am watching

Catching teardrops in my hands

Only silence as it's ending,

Like we never had a chance

Do you have to, make me feel like

There's nothing left of me?

 

You can take everything I have

You can break everything I am

Like I'm made of glass

Like I'm made of paper

Go on and try to tear me down

I will be rising from the ground

Like a skyscraper!

Like a skyscraper!

Niebo płacze,

Przyglądam się

Łapiąc łzy w swoje ręce

Tylko cisza jako zakończenie,

Jakbyśmy nigdy nie mieli szansy

Czy musisz sprawiać, że czuję się jakby

Nic ze mnie nie zostało?

 

Możesz zabrać wszystko, co mam

Możesz zniszczyć wszystko, czym jestem

Jakbym była zrobiona ze szkła

Jakbym była zrobiona z papieru

No dalej, podejdź i spróbuj mnie zniszczyć

A ja powstanę z ziemi

Niczym drapacz chmur!
Niczym drapacz chmur!

          W czasie, gdy piosenka zostanie poddana obróbce, ja byłam na sesji zdjęciowej. Po jej skończeniu miałam mieć wolne do jutra. To dobrze, bo jestem  strasznie zmęczona. Zawsze myślałam, że praca fotomodelki czy piosenkarki jest prosta. Teraz wiem, jak bardzo się myliłam.  
 
 
 
*************************************************************
* Ta szkoła to jedynie wytwór mojej wybujałej wyobraźni, takie miejsce nie istnieje!
** Victoria West, czyli główna bohaterka będzie miała głos Demi Lovato i jej piosenki, ponieważ jestem wielką fanką twórczości Demi.
 
Szczerze powiedziawszy inaczej wyobrażałam sobie tan rozdział, ale ok. Co o nim myślicie? CZEKAM NA WASZE OPINIE ;) Przepraszam za ewentualne błędy ;p
Kochaaaaam was ;*
całuski, lovki, foreverki xD
Do następnego ;*// Mała Wariatka


Ale niektórzy mają najebane w głowach xD


25 komentarzy:

  1. AWWWWW kocham <3

    Boski rozdział :)
    Ah... Hazza... Jak możesz? Brak mi słów.
    Nie rozpisuję się xd
    Czekam na nn ;)
    Nicol <3
    http://harrykochakotki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny rozdzial! Fajne gify i obrazki xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdzial jest THE BEST :* i CZEKAM NA NEXT. XOXOXOX

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział zajefajny !
    Mam nadzieje że Hazz ją przeprosi :)
    Czekam na następny !
    xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział i zdjęcia na końcu XD ahahahahahahahhahahahahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj Harry Harry, jak ty możesz?
    Rozdział very very very good i i i... trudno mi dobrać słowa, więc życzę weny i czekam z niecierpliwością nn.
    ~Edyta

    OdpowiedzUsuń
  7. Superaśny rozdział . Pasuje tu ta piosenka . czekam na kolejny rodział

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny! Zabić Hazze! xd Albo nie... za ładny... xd Głos + piosenka = świetny wybór ;D Czekam na nn! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. KC.:* ŚWIETNY. '*

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały i czekam na następny. xx
    Zapraszam do siebie :) http://happiness-is-in-pain.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. O jaaa *.* naprawdę świetny rozdział
    Ale Harry jest jednak głupi -.- po co on jest z Kendall jak może mieć ją
    Wszyscy dobrze wiemy, że chłopcy chcą żeby dziewczyna była trochę niedostępna bo to ich motywuje a nie wskakuje im do łóżka hahahahaa xD
    Jeszcze Dziękuję za ten rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  13. czytam, uwielbiam, czekam, zapraszam :)
    http://lietomefanfic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. omg zarąbiste pisz dalej czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super kiedy nastepny rozdzial?;****

    OdpowiedzUsuń
  16. S-U-P-E-R-O-W-S-K-I-!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. OOOO SO SWEET ALE JA CCHEM ,ŻEBY ONA I HARRY SIĘ LOFCIALI :C ALE JAK ZNAM ŻYCIE BĘDZIE Z ZAYNE BO WIESZ ONI SIĘ NIE LUBIĄ A POTEM SIĘ ZAKOCHAJĄ BLA BLA BLA

    OdpowiedzUsuń
  18. MALA WARIATKA kiedy nowy rozdzial ??!?!???! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie leżę chora i z gorączką ;( więc najprawdopodobniej nowy będzie w poniedziałek... Jeśli się wtedy nie pojawi to przepraszam, ale dodam dopiero na początek przyszłego weekendu ;D

      Usuń
    2. ooooo... wspolczuje .szybko zdrowiej.na rodzial poczekamy. :D

      Usuń
  19. cudny rozdzial !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy będzie nowy rozdział? Bo nie mogę się doczekać. xx

    OdpowiedzUsuń