Jeśli czytasz, to skomentuj. Dla ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna motywacja :D
,, Kiedy
się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić
nasze marzenia’’
Czasami
człowiek dąży do określonego przez siebie celu, bo jest pewny, ze warto. Ale co
się stanie, gdy osiągniemy to co chcieliśmy i się rozczarujemy? Gdy dana rzecz nas rozczaruje? Cały entuzjazm
z nas wyparuje i zostaniemy sami, skazani na myśli, że straciliśmy jedynie
czas, którego nikt i nic nam nie wróci. Byliśmy w stu procentach pewni
wygranej, a mimo to przegraliśmy. Nieee, to nie jest odpowiednie słowo.
Zremisowaliśmy- to jest dobre tego określenie.
,,Jadąc autobusem
"życie" chciałam dotrzeć na stacje "miłość", niestety
wyrzucono mnie niedaleko stacji "zaufanie" i musiałam biec samotnie
środkiem marzeń ... dotarłam aż do stacji "rozczarowanie" słuchając
zewsząd Twoich wskazówek kochanie. Teraz stojąc na ostatnim przystanku, którego
nazwa jest nieznana otrzymałam owacje na stojąco od kierowcy życia trzymającego
w ręce bilet "koniec" nie jechałam długo... od kanara śmierci usłyszałam:
miłość nie jest Ci dana, wysiadaj!...’’ – nieznany
Przetarłam dłonią
zaspane oczy. Powolnym ruchem usiadłam na łóżku i przeciągnęłam się. Usłyszałam
pojedyncze dźwięki ‘strzelania’ kości. Palcami powoli przesuwałam do dolnej
wardze, gdzie jeszcze niedawno były Jego usta. Mimo iż to było przyjemne, to
nie czułam przysłowiowych motyli, ani żadnuch fajerwerek. Był to po prostu pocałunek-
może lepszy niż inne, ale spodziewałam się czegoś innego. Takiego wow. Ostatni raz ziewnęłam i skierowałam się do
łazienki, aby wziąć orzeźwiający prysznic. Po pozbyciu się wszystkich ubrań
weszłam do kabiny i pozwoliłam letnim kropelką wody spływać po moim ciele.
Nałożyłam na rękę trochę cytrusowego szamponu do włosów i okrężnymi ruchami
wcierałam go w swoje ciemne włosy. Spłukałam je dokładnie i po dokończeniu
kąpieli, stanęłam na kafelkach, a moim ciałem zawładnął nieprzyjemny dreszcz. Owinęłam
się ręcznikiem, a mokre włosy zawinęłam w tak zwany turban. Nałożyłam na siebie
czystą bieliznę, weszłam do sypialni i stanęłam przed szafą z zamiarem wybrania
odpowiednich rzeczy na dziś.
Świat za
oknem był przykryty warstwą białego puchu. Temperatura powietrza wynosiła nieco
poniżej zera, co mi nie przeszkadzało. Wolałam mrozy niż upały. Z szafy
wyciągnęłam zwykłe czarne rurki i do tego nałożyłam czarną koszulę z
kołnierzykiem. Aby nie wyglądać jak w czasie żałoby, na koszulę narzuciłam
jeszcze kremowy, a do tego cieplutki sweter w kolorze beżu. W łazience
wykonałam makijaż, i jak obiecałam był delikatny. Nie mogłam już ubierać się w
swoim ulubionym stylu, który niektórzy oceniali jako ‘mroczny’, a także muszę
przystopować z mocnym makijażem. Włosy wysuszyłam szybko suszarką, a następnie
wtarłam w nie trochę pianki, aby wzmocnić efekt fal na końcówkach. Lubiłam
swoje włosy, nawet bardzo. Wymagały mało mojej uwagi, co mnie cieszyło. Mój
brzuch domagał się jedzenia, więc zeszłam na dół z zamiarem wykonania sobie
śniadania. Ominęłam salon, w którym Harry wykłócał się z jakimś facetem. Nie wiem
kim był, pierwszy raz go widzę i słyszę. Choć muszę przyznać, że był
zdenerwowany, co wywnioskowałam po tonie jego głosu.
Weszłam do
kuchni gdzie zostałam Liama czytającego gazetę, Nialla z głową w lodówce i
Louisa podpierającego się o zmywarkę.
- Zostawiliśmy dla ciebie kanapki, co nie było najłatwiejsze-
powiedział Payne nie odciągając wzroku od gazety. Odpowiedziałam cichym ‘dzięki’
i usiadłam przy stole.
- Błagam niech oni wreszcie skończą- ziewnął Zayn, który właśnie
ślamazarnym krokiem wszedł do kuchni jedynie w spodniach dresowych. Tak jak
wczoraj Styles. Jak poprzedniego wieczoru zawiesiłam swój wzrok w na tatuażach,
z tą różnicą, że dziś na mulacie. Opamiętałam się i dokończyłam posiłek.
- O co tak właściwie poszło?- spytał Nialler otwierając
jogurt truskawkowy. Ja siedziałam bez czynnie i jedynie ich słuchałam. Myślami
byłam w innym świecie. Analizowałam każdy szczegół z wczorajszego wieczoru. Jaki
to wieczór, jak był środek nocy, ale mniejsza.
- Paul się wcieka, że Harry spędza dużo czasu z Kendall, i że
ona prędzej czy później namówi go na chociaż jeden odcinek, a to nie byłoby
dobre dla zespołu bla bla bla… - zaśmiałam się na widok miny Tomlinsona, kiedy
kończył wyjaśnienia.
- Przecież on z nią jest, tylko dlatego, że ona jest ładna- prychnął
Malik.
- Ona jest bardzo ładna- dopowiedział swoje Horan i wyrzucił
puste pudełeczko po jogurcie do śmieci.
- Kim jest właściwie ta Kendall?- nie wytrzymałam i musiałam
zapytać. Chociaż nie wiem jak bardzo bym się powstrzymywała, zrobiłam to.
- Kendall Jenner, czyli przyszywana siostra Kim Kardashian i
dziewczyna naszego Hazzy.- wyjaśnił mi Louis.
Coś jeszcze mówił, ale nie słyszałam. W mojej
głowie odbijało się: dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy,
dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy, dziewczyna naszego Hazzy… Byłam zła. Nieee,
to za mało powiedziane. Byłam wkurwiona. Nie dlatego, że miał dziewczyna, ale
że będąc w związku całował się ze mną. O nie panie Styles, tak się nie bawimy.
,, Kobiety czasami posuwają się bardzo daleko i poświęcają wiele wysiłku,
by zaspokoić pragnienie zemsty. ‘’- Agatha Christie
Siedziałam w studio nagraniowym i czekałam,
aż przyjdzie Sam. Simon wyjaśnił mi pewną sprawę, a mianowicie: wysyłają mnie
do szkoły. Trochę to dziwne- a raczej bardzo- bo w wieku osiemnastu lat jest
się na studiach, albo pracuje. Jako wyjaśnienie usłyszałam jedynie, że to nie
jest zwykła szkoła, a elitarna placówka kształcąca młodzież na tle artystycznym*.
Jak z jakiejś dennej broszurki. Aby się tam dostać, należy przesłać demo i
zdjęcia z profesjonalnej sesji zdjęciowej. Moja nauka- o ile w ogóle się tam
dostane- będzie trwała pięć miesięcy, a po niej wyruszam w trasę koncertową z
kawałkami, które będę nagrywała podczas uczęszczania do placówki.
Po przyjściu
Sam, weszłam do kabiny i szczelnie zamknęłam drzwi. Stanęłam przy specjalnie
dostosowanym mikrofonie, który wyłapywał wszystkie dźwięki z pomieszczenia.
Założyłam słuchawki i usłyszałam dobrze mi znaną melodie. W odpowiednim momencie zaczęłam śpiewać **. <TEKST+MUZYKA>
Skies are crying
I am watching
Catching teardrops in my hands
Only silence as it's ending,
Like we never had a chance
Do you have to, make me feel like
There's nothing left of me?
You can take everything I have
You can break everything I am
Like I'm made of glass
Like I'm made of paper
Go on and try to tear me down
I will be rising from the ground
Like a skyscraper!
Like a skyscraper!
Niebo płacze,
Przyglądam się
Łapiąc łzy w swoje
ręce
Tylko cisza jako
zakończenie,
Jakbyśmy nigdy nie
mieli szansy
Czy musisz sprawiać,
że czuję się jakby
Nic ze mnie nie
zostało?
Możesz zabrać
wszystko, co mam
Możesz zniszczyć
wszystko, czym jestem
Jakbym była zrobiona
ze szkła
Jakbym była zrobiona
z papieru
No dalej, podejdź i
spróbuj mnie zniszczyć
A ja powstanę z ziemi
Niczym drapacz chmur!
Niczym drapacz chmur!
W czasie,
gdy piosenka zostanie poddana obróbce, ja byłam na sesji zdjęciowej. Po jej
skończeniu miałam mieć wolne do jutra. To dobrze, bo jestem strasznie zmęczona. Zawsze myślałam, że praca
fotomodelki czy piosenkarki jest prosta. Teraz wiem, jak bardzo się myliłam.
*************************************************************
* Ta szkoła to jedynie wytwór mojej wybujałej wyobraźni, takie miejsce nie istnieje!
** Victoria West, czyli główna bohaterka będzie miała głos Demi Lovato i jej piosenki, ponieważ jestem wielką fanką twórczości Demi.
Szczerze powiedziawszy inaczej wyobrażałam sobie tan rozdział, ale ok. Co o nim myślicie? CZEKAM NA WASZE OPINIE ;) Przepraszam za ewentualne błędy ;p
Kochaaaaam was ;*
całuski, lovki, foreverki xD
Do następnego ;*// Mała Wariatka
Ale niektórzy mają najebane w głowach xD
AWWWWW kocham <3
OdpowiedzUsuńBoski rozdział :)
Ah... Hazza... Jak możesz? Brak mi słów.
Nie rozpisuję się xd
Czekam na nn ;)
Nicol <3
http://harrykochakotki.blogspot.com/
swietny rozdzial! Fajne gify i obrazki xd
OdpowiedzUsuńRozdzial jest THE BEST :* i CZEKAM NA NEXT. XOXOXOX
OdpowiedzUsuńRozdział zajefajny !
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że Hazz ją przeprosi :)
Czekam na następny !
xx
Super rozdział i zdjęcia na końcu XD ahahahahahahahhahahahahaha :D
OdpowiedzUsuńOj Harry Harry, jak ty możesz?
OdpowiedzUsuńRozdział very very very good i i i... trudno mi dobrać słowa, więc życzę weny i czekam z niecierpliwością nn.
~Edyta
Superaśny rozdział . Pasuje tu ta piosenka . czekam na kolejny rodział
OdpowiedzUsuńŚwietny! Zabić Hazze! xd Albo nie... za ładny... xd Głos + piosenka = świetny wybór ;D Czekam na nn! <3
OdpowiedzUsuńświetny czekam z niecierpliwością na następny :)
OdpowiedzUsuńKC.:* ŚWIETNY. '*
OdpowiedzUsuńfghdofufytosuhcjziusadhguf.... MEGA!
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta.
OdpowiedzUsuńJane <3
+1motywacja
OdpowiedzUsuńWspaniały i czekam na następny. xx
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) http://happiness-is-in-pain.blogspot.com
O jaaa *.* naprawdę świetny rozdział
OdpowiedzUsuńAle Harry jest jednak głupi -.- po co on jest z Kendall jak może mieć ją
Wszyscy dobrze wiemy, że chłopcy chcą żeby dziewczyna była trochę niedostępna bo to ich motywuje a nie wskakuje im do łóżka hahahahaa xD
Jeszcze Dziękuję za ten rozdział :*
czytam, uwielbiam, czekam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://lietomefanfic.blogspot.com/
omg zarąbiste pisz dalej czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńSuper kiedy nastepny rozdzial?;****
OdpowiedzUsuńS-U-P-E-R-O-W-S-K-I-!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOOOO SO SWEET ALE JA CCHEM ,ŻEBY ONA I HARRY SIĘ LOFCIALI :C ALE JAK ZNAM ŻYCIE BĘDZIE Z ZAYNE BO WIESZ ONI SIĘ NIE LUBIĄ A POTEM SIĘ ZAKOCHAJĄ BLA BLA BLA
OdpowiedzUsuńMALA WARIATKA kiedy nowy rozdzial ??!?!???! :*
OdpowiedzUsuńAktualnie leżę chora i z gorączką ;( więc najprawdopodobniej nowy będzie w poniedziałek... Jeśli się wtedy nie pojawi to przepraszam, ale dodam dopiero na początek przyszłego weekendu ;D
Usuńooooo... wspolczuje .szybko zdrowiej.na rodzial poczekamy. :D
Usuńcudny rozdzial !!! :)
OdpowiedzUsuńKiedy będzie nowy rozdział? Bo nie mogę się doczekać. xx
OdpowiedzUsuń